Forum www.uprgliwice.fora.pl Strona Główna

 Absurdy i zakamuflowana lewacka propaganda
Idź do strony 1, 2  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
tomek
Młodzieżówka UPR



Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzeszcze

PostWysłany: Czw 17:58, 21 Lut 2008    Temat postu: Absurdy i zakamuflowana lewacka propaganda

Pamiętacie różową księgę i kwaśnego ogórka z Najwyższego Czasu? Piszcie o tym, co was zbulwersowało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adam-j




Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:33, 06 Lis 2007
PRZENIESIONY
Czw 17:58, 21 Lut 2008    Temat postu: 6-11-2007 godzina 22.00 "Good night and Good luck"

w "kocham kino" 22.00 TVP2 film: "Good night and good luck".
Propagandowy film lewicy o tym jaki zły był senator Joseph McCarthy bo walczył z panoszącymi się po USA agentami ZSRR i rodzimymi socjalistami...
Polecam obejrzeć ja widziałem ten film tak jak on zasługuje by byc oglądany czyli na divix Smile
informacje o tym zaradnym prawicowym polityku, prawniku i biznesmenie tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adam-j




Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:29, 20 Lis 2007
PRZENIESIONY
Czw 18:00, 21 Lut 2008    Temat postu: KOMUNISTYCZNE KNAJPY

[link widoczny dla zalogowanych]
Swoją drogą artykuł mówi tylko o symbolach faszystowskich ale komentarz przypomina, że jak zwykle zapomina się o czcicielach CHE i spółki ZSRR z.o.o.
I ktoś słusznie podjął ten temat.
Kiedyś z kumplami sobie przy piwie wymyślaliśmy nowe typy knajp patrząc na portret Fidela i CHe w Gliwickiej knajpie. No i padły propozycje "II RP pub", "Futurismo", "LIBERAL-PUB", "Sarmatyzm PUB", "prawica-zone" Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 17:49, 20 Lis 2007
PRZENIESIONY
Czw 18:00, 21 Lut 2008    Temat postu:

w Gliwicach a propos czerwoności to kojarzę Revolution (co prawda gównażeria tam głównie przebywa; )) i PRL ( gdzie nie byłam : P )
Hm pierwsze co mi przyszło do głowy: " Right side" Very Happy a bardziej fhansusko " Femme Droit " (tak zwodniczo Razz)

A propos lewackiej propagandy (wzięte z wieczorku poezji komusnitycznej ;] ) :
[link widoczny dla zalogowanych]
SZOK!!
(na początku myślałam że to jajcarska strona..)
Powrót do góry
Paweł Kudelski




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw 11:05, 20 Gru 2007
PRZENIESIONY
Czw 18:01, 21 Lut 2008    Temat postu:

U nas jest "Pod Spodem". Nie ma tam otwartego propagowania komunizmu ale zawsze tal lewactwo siedzi. Knajpa należy do Sobańskiej, lokalnej działaczki SLD. Feministka, komunistka i nauczycielka, czy może być coś gorszego? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adam-j




Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:34, 16 Gru 2007
PRZENIESIONY
Czw 18:05, 21 Lut 2008    Temat postu: KOMUNISTYCZNE BOMBKI - TO SKANDAL!

[link widoczny dla zalogowanych]
Kiedyś wyprodukuje koszulki ze runami, światowidami i gen. Franco!! a la andy warchol!! Nie ma bata bo już mnie to lewactwo wpienia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maciej Szołtysek




Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:31, 27 Sty 2008
PRZENIESIONY
Czw 18:05, 21 Lut 2008    Temat postu:

...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maciej Szołtysek dnia Pią 0:04, 03 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adam-j




Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:35, 01 Lut 2008
PRZENIESIONY
Czw 18:10, 21 Lut 2008    Temat postu: HE-MAN czy "HI-GeeeJ" Oto jest pytanie!


Jakie czasy - tacy bohaterowie /fotomontaż autora
Pamięta ktoś końcówkę "W krzywym zwierciadle: Europejskie wakacje", gdy Grinswaldowie wracają po wielu przygodach do USA? Jest tam slideshow oklepanych motywów popularnych w czasach Regana: Superman, Manowar, Disneyland itd... Miały one naśmiewać się z prostolinijności Amerykanów, jednak patrząc na współczesność, czy ta prostota nie jest czymś wartościowym?

Postanowiłem wrócić do tego motywu jak ostatnio miałem okazję obejrzeć przez moment "współczesne bajki". Muszę je określić jako kolorowe, migające z wysoką częstotliwością, obrazki, z których niewiele wynika, zwłaszcza dla rozwijającego się człowieka...

Może stare westerny czy bajki typu Heman, Batman i Superman, Gumisie są naiwne, prymitywne i przerysowane, ale młody człowiek musi poznawać wzorce. A bajka, w której nie wiadomo od razu o co chodzi nie jest bajką - moim zdaniem.

Oczywiście CAŁA twórczość telewizji jest i tak marna - w porównaniu do książek czy bajek, jednak zastanówmy się co jest lepsze (wychowawczo) "Pokemony" i mangi czy może "Superman", "Batman" i "He-man".
Zacząłem się zastanawiać czy te naiwne filmiki o walce dobra i zła nie były lepsze niż ociekające krwią mangi albo europejskie "produkcje", które mogą nakłonić dzieci do harakiri zamiast do optymizmu i przyswajania wartości...

1. Małe dziecko nie powinno oglądać telewizji.
Dużo bardziej rozwijająca jest rozmowa albo zabawa. Dzieci, które oglądały długo telewizję mają słabszą wyobraźnie, i 5-krotnie (sic!) większe problemy z koncentracją niż dzieci, które telewizję oglądają rzadko.

Dziecko stopniowo powinno się oswajać z telewizorem (i to pod okiem rodziców) i to dopiero wtedy gdy umie się koncentrować. Znacznie szybciej dziecko nauczy się czynności gdy pokaże mu się ją osobiście niż gdy zobaczy ją na schemacie czy nagraną w telewizji. Dlatego najlepsza nauką są ćwiczenia a nie teoria – co chyba każdy człowiek po Politechnice doskonale wie Wink

Czego to dowodzi? Lepiej poświęcić 15 minut i coś zrobić z dzieckiem, dać klocki niech się bawi niż posadzić je przed telewizorem. Kiedyś wiedza była przekazywana ustnie. Różne historie o wojnach, rycerzach, legionistach, królach były opowiadane i kształtowały nowe pokolenia. Przede wszystkim zaciekawiły dziecko i uczyły je przy okazji skupiania uwagi (przy okazji przekazując wzorce zachowania w danym królestwie czy księstwie).

Zauważmy u starszych ludzi jak coś robią, rzadziej się rozpraszają niż młode (słabsze psychicznie) pokolenia. Sam wpadłem w tą pułapkę, ponieważ tracę czas na lenistwo, gapienie się w okno czy pisanie artykułu gdy nie mogę się skupić na pracy. To jest negatywny efekt współczesnej cywilizacji. Rozpraszanie uwagi i brak koncentracji. Człowiek ma za dużo celów gdy jest bombardowany reklamami i propagandą.

2. "Krwawe bajki"?
"...Kiedyś w bajkach nie było krwi i mięcha", jak twierdzą gadające głowy w telewizji i radio. Cofnijmy się do czasów historycznych. bracia Grimm - ucinanie rąk dziewczynce w jednej z bajek.
Nasze rodzime słowiańskie strzygi i utopce, którymi straszono jeszcze naszych pradziadków od Gorzowa Wlkp i Opolszczyzny aż po Kresy

Uważam, że krwawość bajek nie jest problemem, tylko ich przesłanie. Dziecko się uczy zwłaszcza jak jest małe. Terapia szokowa tez uczy, straszenie dziecka współcześnie wydaje się czymś potwornym, jednak kształtuje charakter i pozwala w przyszłości na bez-stresowe wychowanie. Gdy dziecko ma właściwe zachowania i wzorce nie będzie sprawiało poważnych problemów. (problem dzieci istnieje często po drugiej stronie – rodzice chcieliby by dzieci w ogóle nie hałasowały i nie biegały. To jest skandal, dziecko musi trochę nabroić, wybiegać się bo jeśli tego nie zrobi ma potem te wszystkie wymyślane ADHD inne bzdury, którym można zapobiec)

Najważniejszą różnicą między animacjami starymi a nowymi jest jaskrawość. Kiedyś był jasny podział na dobro i zło, ponieważ dziecko miało mieć kręgosłup moralny. Czasem stosowano bardzo "niepoprawne politycznie" metody wychowania.

Na Węgrzech i w Rumunii
opowiadano o nabijaniu na pale... ku przestrodze. Miało to odstraszać młodzież i dzieci od kradzieży, oszustw czy zdrady. Wbrew współczesnym opiniom - na nabicie, na pal trzeba było zasłużyć. Oczywiście był słynny książę Vlad, który nabijał wszystkich jak leci, ale spowodowało to odwrotny efekt, bo nikt nie przejmował się karą, która mogła spotkać każdego bez względu na winę. Efekt wychowawczy kary został zaprzepaszczony powodując upadek obyczajów i praworządności.
Wikingowie (a także Włosi)
Opowiadali swoim dzieciom, że za zdradę się podcina gardła a za zabicie członka rodziny należy dokonać zemsty (istniejąca do tej pory na Sycylii vendetta). A jednak nie doprowadziło to do degeneracji społeczeństwa. Wręcz przeciwnie uczyło uczciwości, bo jak dziecko za młodu się nastraszyło srogą karą za niegodne zachowanie to uważało bardziej w dorosłym życiu.
Rzymianie
Straszyli niegrzecznie dzieci Hannibalem (Hannibal ad portas). Najpierw jednak musieli przekazać im tę straszną historię ustnie, gdy były jeszcze młode.

3. Teraz porównajmy to do współczesnego wychowywania przez dresów, meneli a nawet wielu rodziców z "dobrych rodzin":

Jak nabroi w szkole (przetestuje ciosy pokemonów na swoich kolegach w podstawówce) to rodzice przyjdą i bronią dziecka zamiast pokrzyczeć i poprzeć nauczyciela, który zareagował prawidłowo na złe zachowanie.
Nietykalność osobista jest święta. Od najmłodszych lat powinno się uczyć, że nawet za dotkniecie kogoś wbrew jego woli można dostać karę. Nie mówiąc o biciu... Natomiast gdy ktoś uderzy to dziadkowie nasi zawsze mówili: "to czemu nie oddałeś?". To jest właściwa reakcja.

[Jeśli ktoś bije kogoś - to narusza jego wolność i poszkodowany ma prawo zrobić z nim co chce. Agresor złamał prawo i nie podlega już ochronie tego prawa] - tak było kiedyś. Dlatego rzadziej dochodziło do gwałtów czy pobić w I czy II RP(w czasach pokoju). To nie bajki tylko badania historyczne, bandyci się po prostu bali, ponieważ można było dokonać na nich samosądu.
Tego też uczyły bajki. Gdy w starej bajce ktoś coś zbroił został surowo ukarany. To była tzw. funkcja parenetyczna(nakłaniająca do czegoś) opowiastek i bajek.

4. "Głupie amerykańskie Supermany, Gumisie, Batmany i inne" (ostatnio słyszałem określenie "nudne"!)

Pamiętajmy do kogo były te bajki adresowane. Oglądały je dzieci w podstawówce! W nieco starszym wieku dziecko mogło już obejrzeć western. Tak wyglądał dostęp do telewizji w USA w latach 60. i 70.. Spytajmy się teraz jakie podejście ma 40-letni Amerykanin do swojej flagi, wiary, do sprawiedliwości i pracy. Zdziwimy się pozytywnie...

Kiedyś małe dzieci nie siedziały przed telewizorem. Rodzice to regulowali bo rodzic miał władzę nad dzieckiem, dlatego uważam, że robienie bajek dla 3-latków jest bezsensowne i złe.
W tym wieku człowiek powinien być odcięty od mediów. W telewizji nawet reklama może wywołać negatywny efekt u malucha. Nie sposób skontrolować telewizji bo one nie powinny być w ogóle kontrolowane. To rodzic powinien wykazać się mądrością i posadzić dziecko dopiero w wieku 6-7 lat przed telewizorem czy komputerem.

A wtedy dziecko już zrozumie, że:
-Batman się mści za śmierć rodziców na Jokerze, jest ostatnim sprawiedliwym w mieście.
-Superman, masakruje swoich przeciwników, bo są czystym złem.
-Clint Eastwood wyciąga swój rewolwer i robi ser szwajcarski z przeciwników, którzy uciekli wymiarowi sprawiedliwości.
-A kojot zawsze musi przegrać ze Strusiem Pędziwiatrem.

Jeśli w bajkach dla dzieci z podstawówki zaczną się pojawiać szarobure postacie raz dobre raz złe i do tego jeszcze poprawność polityczna - sprowokuje to relatywne ocenianie postaci.

Dziecko może nasiąknąć wypaczonymi wzorcami i będzie postępować źle. Nadmiar nagości w bajkach różnież może powodować dewiacje i wypaczenia. Ale to sprawa dla rodziców, którzy 5-latkowi pozwolą np. oglądać fabularną Xene. Przykłady można mnożyć. Żadna bajka nie jest idealna (tak jak samo życie) a rodzic powinien mieć więcej rozumu od dziecka. Powinien czasem powiedzieć dziecku NIE.

Wielu współczesnych psychologów zaleca wspólne oglądanie bajek i filmów nawet z dziećmi 10letnimi...

Telewizja jest jak książki, jeśli jest dużo książek w bibliotece - każdy znajdzie tę, którą uważa za dobrą i posadzi przy niej dziecko. Jeśli książek w bibliotece jest mało w końcu trafimy na "Mein Kampf", "Marksa" i "dzieła Stalina zebrane" z braku innego wyboru. To karykaturalny przykład, ale media nie są tak obszerne tematycznie jak literatura i sztuka.
Mamy tylko 4 kanały ogólnopolskie - wybór jest żaden czyli lepiej w ogóle nie sadzać dzieci przed telewizorem (wziąć je na spacer lub zaprowadzić chociaż do babci)

Przy dużym wyborze kanałów, te które nie będą się podobać rodzicom, stracą klientów i przestaną nadawać. Na tym polega konkurencja i wolny rynek. My wpływamy na media a nie one na nas!
Władza jednak uważa, że lepsze jest regulowanie programu u monopolistów niż nauczenie rodziców odpowiedzialności za swoje dzieci i uwolnienie rynku mediów.

Bajka może mieć dowolną treść a nawet brutalność, byle był w niej archetypowy podział na dobro i zło. Wtedy jest w ogóle bajką i spełnia swoje zadanie...

Zapomniałem oczywiście wspomnieć o Smerfach, Bolku i Lolku i wielu innych. Zrobiłem to celowo - te bajki są w większości przypadków nieatrakcyjne dla najnowszej generacji. Tu trzeba będzie niedługo toczyć boje by dzieci wybrały Batmana czy Gumisie zamiast Pokemonów...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 23:45, 01 Lut 2008
PRZENIESIONY
Czw 18:10, 21 Lut 2008    Temat postu:

Ja osobiście uwielbiałam smerfy a do poczytania własnie braci Grimm, aach jeszcze pamiętam te stare disneyowskie bajki a la Królewna Śnieżka, Śpiąca królewna , itp, klasyka : ) Teraz lubię pooglądac Kaczora Donalda i Myszkę Miki czasem w niedziele Very Happy
Niestety rodzice z nami nie rozmawiali zbytnio i przez to wiele tematów , takich podstawowych historycznych, związanych z rodzina to dowiedziałam się albo przez lektury, albo od kogoś innego.
Poza tym rodzice nie przewidzieli że edukacja kształci po lewacku w duchu :" wszechobecnej tolerancji" i jak mialam z 10-11 lat to nigdy nie zapomne tej miny starego, ktory ma w zwyczaju jak widzi kwacha i innych komuchów w telewizji zwać go epitetami związanymi z żydostwem, kiedy raz przy takiej okazji palnęłam że jest nietolerancyjny ;d Pamietam tylko że mnie okrzyczał że tolerancja znaczy w Polsce to że czlowiek jest tolerancyjny jak nie skazuje bandytów, inaczej to nie jest ;] No i najgorsza rzecz związana z brakiem rozmów ze starymi- nie poszłam na matfiz. Przez ten okropny błąd jestem zmuszona poświęcić wakacje na nadrabianie materiału, poza tym czuje się debilem.
Może gdyby nie to ze słysze od urodzenia nieładne delikatnie mówiąc epitety pod adresem komuchów jak stary ogląda wiadomości, i gdyby nie to że mam w domu książki łysiaka, to bym w tej chwili była jednym z tych młodych platfusów zapowiadających się na typowych wykształciuchów.

Tyle na temat fascynującej historii Marty K Razz
Powrót do góry
adam-j




Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:49, 05 Lut 2008
PRZENIESIONY
Czw 18:11, 21 Lut 2008    Temat postu: Nie wystarczy łażenie bez majtek by czuć

czuć się europejczykiem...

[link widoczny dla zalogowanych]
czysta głupota. Rozumiem chodzi nago kto chce, ale nie, że jest nakaz???
Co to Szwecja do ch...?

jeden z niewielu dobrych komentarzy do tego artykuliku
[A co do tego ma polskość?
Czy tak trudno sobie wyobrazić, że ktoś po prostu
nie ma ochoty oglądać nagich obcych ludzi?
Sam chodzę do sauny często i dziwnym trafem ze
swoimi "wdziękami" najczęściej i najpełniej
obnoszą się tłuści i absolutnie obleśni faceci i
OK, kto nie chce niech nie patrzy, ale zmuszać do
nagości ... to już przegięcie .
A w jaccuzi nie trzeba siedzieć w futrze,
wystarczy w majtkach.
A ta tzw. polska pruderia ... to co to ma być?
Z tych słów właśnie wyłazi zaściankowość i
kompleksy.
Nie wystarczy łażenie bez majtek by się czuć
europejczykiem.]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez adam-j dnia Wto 12:51, 05 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał Wójcik
Młodzieżówka UPR



Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:03, 05 Lut 2008
PRZENIESIONY
Czw 18:11, 21 Lut 2008    Temat postu:

wolny rynek Very Happy nie pasuje Ci tutaj idziesz gdzie indziej , oni sobie mogą wprowadzić nawet wchodzenie w futrach , a jak klient nie będzie chciał tego to pójdzie do konkurencji Smile


nie wiem gdzie tu lewicowa propaganda , raczej debilizm właścicieli aqua parku


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Michał Wójcik dnia Wto 15:05, 05 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adam-j




Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:31, 05 Lut 2008
PRZENIESIONY
Czw 18:11, 21 Lut 2008    Temat postu: WOLNOŚĆ JEDNYCH NIE MOŻE BYĆ KOSZTEM DRUGICH

BASEN jest to miejsce publiczne jak rynek, agora czy ulica - gdzie spotykają się obcy ludzie. Jeśli chociaż jednej osobie nie podoba się nagość obcego człowieka wszyscy powinni się dostosować. Co innego w zamkniętej saunie tu można już DOWOLNIE sie zachowywać.

Ale nie powinno być w takich miejscach (prawie prywatnych) NAKAZU NAGOŚCI LUB ZAKAZU NAGOŚCI. Każdy sam powinien decydować jak chce być ubrany.

W miejscu publicznym tak jak w konwoju dostosowujemy się do najbardziej zacofanego, czyli gatki i strój kąpielowy Razz. Chyba UPR jest za wolnością czyli nikt obcy nie może ci nakazywać czegoś czego nie chcesz JEŚLI NIE JEST TO NIEZBĘDNE.

W takim aquaparku powinno być napisane "JEŚLI CHCESZ MOŻESZ CHODZIĆ NAGO", bo w innym przypadku to naruszenie wolności estetycznej albo nawet religijnej w przypadku muzułmanów Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał Wójcik
Młodzieżówka UPR



Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:05, 05 Lut 2008
PRZENIESIONY
Czw 18:12, 21 Lut 2008    Temat postu:

aqua park jest własnością prywatną , a więc kupując bilet , wchodzisz na własność prywatną i respektujesz zasady jakie wymyślił właściciel ( powinno tak być w myśl zasady mój dom , moja twierdza Wink ale to odzielny temat do dyskusji ) : P nikt Ci tam przecie nie każe iść


przynajmniej to moje zdanie

choć prawda taka, że regulamin bzdurny mają .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Michał Wójcik dnia Wto 18:08, 05 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam 860915
Młodzieżówka UPR



Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:47, 04 Sty 2008
PRZENIESIONY
Czw 18:12, 21 Lut 2008    Temat postu: Wikipedia

[link widoczny dla zalogowanych]

Proponuję wszystkim zaczęcie edytowania Wikipedii. Ja już od jakiegoś czasu to robię, ale skupiałem się na hasłach związanych z biologią i sprzętem komputerowym. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adam-j




Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:24, 13 Sty 2008
PRZENIESIONY
Czw 18:12, 21 Lut 2008    Temat postu: może KONSERWAPEDIA jest wyjściem ;)

[link widoczny dla zalogowanych]
ciekawe cyz istnieje coś takiego w wersji polskiej.

Może "Encyklopedię Białych plam" by trzeba w wersji elektronicznej umieścić takiego projektu tam jest nawet o mojej rodzinie- czego niema, w żadnej lewackiej encyklopedii powszechnej Very HappyVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.uprgliwice.fora.pl Strona Główna -> Polityka bieżąca i nie tylko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin