Forum www.uprgliwice.fora.pl Strona Główna

 Bezbronni i rozzbrojeni - unieszkodliwieni czy bezpieczni ?

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Towfik
Młodzieżówka UPR



Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 4:50, 03 Sty 2008    Temat postu: Bezbronni i rozzbrojeni - unieszkodliwieni czy bezpieczni ?

Czasami zdarza mi się, że nie chcę spać. Podczas nieprzespanych nocy robię 3 bardzo niebezpieczne rzeczy - piję piwo, przeglądam internet i myślę (niekoniecznie w tej kolejności). Podczas jednej takiej nocy przyszła mi do głowy głupia myśl - Właściwie - DLACZEGO ja nie mam broni ? Dlaczego nie znam nikogo kto nie ma broni ? Dlaczego nigdy nie miałem broni palnej w ręce ?

W filmach same strzelaniny, na necie pistolety i giwery na co drugim zdjęciu. A ja, człowiek podobno wykształcony, oczytany i obyty - i z natury dość ciekawski - nie potrafię odróżnić pistoletu gazowego od innego. A broń palna ISTNIEJE, i to "at large", można by powiedzieć. Kilka osób na moim osiedlu ma nielegalną broń (każdy kto się tym interesuje, dobrze o tym wie). Znałem nauczyciela WF-u, którego jakiś facet zastrzelił w biały dzień na ulicy, dzielnicę obok. Kilka lat temu w samym centrum Zabrza, na środku rynku jakiś czubek strzelił do tłumu i zabił 2 przypadkowe osoby. Kolega "ma berettę", bo jego ojciec ma kasę i załatwił mu pozwolenie... I tak dalej, i tak dalej. A ani ja ani moja rodzina broni nie ma. "Normalni" ludzie broni nie mają. Czy to nie jest trochę dziwne ? A przecież "każdy niekarany obywatel" może mieć broń palną :

[link widoczny dla zalogowanych]
albo, to samo w nieco zmienionej formie :
[link widoczny dla zalogowanych]

Czy to nie wzruszające, jak bardzo państwo troszczy się o nas abyśmy sobie nie zrobili krzywdy ? Po pobieżnym zapoznaniem się z tematem nabrałem wątpliwości... Ustawa regulująca kwestie dostępu (albo raczej braku dostępu) do broni palnej jest podejrzanie krótka prosta i jednoznaczna - jak na Polskę jest to coś co najmniej dziwnego. Może jestem przewrażliwiony, ale odniosłem wrażenie że ten przepis to prawdziwy "majsterstick" - przepis nie do obejścia, spełniający swoją funkcje. Z jednej strony stosuje się tak zwane kryteria uznaniowe wobec Szaraczków (zwykłego obywatela można spławić nie podając powodu, nawet jeżeli spełni on wszystkie wymagane formalności, obowiązki i kryteria), a z drugiej strony taka Barbara Blida, czy inny "Swojak" może mieć broń w 15 minut - wystarczy im krótka notka + podpis komendanta. Poza tym wszystkie formalności, wnioski i podania + na sam koniec egzamin państwowy kosztujący w najlepszym wypadku 500 zł skutecznie odstraszą 90% społeczeństwa od samego MYŚLENIA o posiadaniu broni. Może, jak już pisałem, jestem przewrażliwiony, ale MOIM ZDANIEM chodzi tu tylko o jedno - ŻEBY NIE DAWAĆ NAM DO RĘKI BRONI. Pomińmy to co się dzieje w Niemczech, Francji, Anglii i tym podobne - powody, dla których ogranicza się ludziom dostęp do broni są różne, być może w wielu przypadkach nawet bardzo szlachetne. Chodzi mi tylko o poznanie waszego zdania, ale w tym wypadku bardzo szczegółowe.

Czy powinniśmy mieć większy dostęp do broni ? W jakich wypadkach tak, a jeżeli nie to w dlaczego ? CO by było, gdyby każdy miał broń ? Czy d***kracja JEST MOŻLIWA w kraju, gdzie "lud nie ma broni" a rząd ma jej w nadmiarze ?

Czy system, w którym TY nie możesz mieć broni, za to mają ją INNI, a na każdym kroku powtarzają ci że WŁADZA NALEŻY DO CIEBIE oraz że jesteś WOLNY nie jest jakimś ponurym żartem ?

No i wreszcie : DLACZEGO NIBY zdrowy, dojrzały i odpowiedzialny człowiek nie może mieć broni ? Ja wiem - większość tych pytań to pytania retoryczne, a ja i tak mam na większość z nich własną odpowiedź. Ale chcę poznać zdanie innych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam 860915
Młodzieżówka UPR



Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:10, 03 Sty 2008    Temat postu: Re: Bezbronni i rozzbrojeni - unieszkodliwieni czy bezpieczn

Towfik napisał:
Czy d***kracja JEST MOŻLIWA w kraju, gdzie "lud nie ma broni" a rząd ma jej w nadmiarze ?

Hehehe. Zwolennik d***kracji się znalazł? Smile

Brak broni stwarza nie tylko zagrożenie dla dla każdego obywatela z osobna, ale też dla państwa jako całości. Nie wydaje mi się, żeby ktoś chciał atakować kraj, w którym było by kilkadziesiąt milionów sztuk broni palnej. Każdy niekarany osiemnastolatek powinien móc kupić broń. Broń, amunicja i strzelnice powinny być zwolnione z VATu. Strzelanie na PO powinno być obowiązkowe w każdej szkole ponadgimnazjalnej. A na wuefie, od podstawówki, powinni uczyć sztuk walki! Ale widocznie kaczorek tusiorek życzy sobie, żeby Niemcy, pod wodzą NPD, upomnieli się skutecznie o "swoje" ziemie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał Liduk
Młodzieżówka UPR



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw 11:58, 03 Sty 2008    Temat postu:

Oczywiście, że nie powinno być takich idiotycznych ograniczeń, ale moim zdaniem odpowiedni wiek, od którego można by kupić broń to 21 lat, nie 18. A tak wiadomo wolna amerykanka. Wiadomo, że kto chce to broń i tak będzie miał, ale broń jaka taka to też nie 10 zł, więc pewnie nie każdemu by się ten wydatek kalkulował.

Ja sobie bym wyrobił chętnie żeby mieć rewolwer, chociaż szkoda, że aż 500 zł ten egzamin jakiś :/ no i sama broń koło tysiaka by wyszła ponad. Orzeczenie lekarskie i psychologiczne można przejść, na takie orzeczenie lekarskie dobrze by było chyba przyjść trochę obitym, żeby było że się czuje zagrożonym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam 860915
Młodzieżówka UPR



Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:00, 03 Sty 2008    Temat postu:

Michał Liduk napisał:
na takie orzeczenie lekarskie dobrze by było chyba przyjść trochę obitym, żeby było że się czuje zagrożonym


Służę pomocą. Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł Kudelski




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 1:18, 04 Sty 2008    Temat postu: Re: Bezbronni i rozzbrojeni - unieszkodliwieni czy bezpieczn

Adam 860915 napisał:

Nie wydaje mi się, żeby ktoś chciał atakować kraj, w którym było by kilkadziesiąt milionów sztuk broni palnej.


Amerykanie zaatakowali Irak, gdzie każdy ma broń palną, Afganistan toże...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam 860915
Młodzieżówka UPR



Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:34, 04 Sty 2008    Temat postu:

Nie wiem jak było z dostępnością broni w Iraku. Prosił bym o jakieś źródła. A co do Afganistanu, to nie zaatakowali go, tylko pomagają jednej ze stron wojny domowej, która to strona bardzo jest z tego zadowolona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adam-j




Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:58, 05 Sty 2008    Temat postu: szkoda, że u mnie z czasem ciężko

no ja też się dołączam do pomysłu o broni - już sam wiele razy o tym myślałem. Kiedyś w końcu zrealizuję, ale póki co szukam mieszkanka na Śląsku jak zrobię dyplom. Jak będę miał mieszkanko wynajęte, garażyk dla samochodu to sobie kupie coś hardowego ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Towfik
Młodzieżówka UPR



Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:18, 05 Sty 2008    Temat postu:

Hm, ja też nie mam pojęcia jak to było w Iraku - ale jakbym miał strzelać w ciemno, to stawiałbym na to, że za Hussajna posiadanie broni było jeszcze bardziej obrzydzane niż teraz w Polsce.

Tak czy owak, widziałem taki ładny artykuł o ludziach w USA którzy trzymają w domu broń dużego kalibru... no cóż, w niektórych stanach zdobycie średniej wielkości miasteczka byłoby okupione CIĘŻKIMI stratami - oczywiście te ich domki z dykty, nawet gdy trzyma się w nich rakiety typu Stinger nie wytrzymają starcia z regularną armią (wyobrażacie sobie, że ktoś chciał zdobywać te nasze blokowiska, a w każdym mieszkaniu ustawiono by karabin maszynowy + po 2 wyrzutnie rakiet na dachu ?? Ile ton bomb trzeba by wpieprzyć w jeden blok zanim zostałby unieszkodliwiony... Możliwe że Sowieci specjalnie budowali te paskudztwa właśnie z myślą o długotrwałej, wyczerpującej wojnie, bo mieszkać to się w tym za bardzo nie da, za to opóźniać postępy wrogiej armii - już całkiem nieźle Wink )ale taki Teksas i tak trzeba by zdobywać dom po domu i na każdy osobny dom tracić sporo czasu... - gdyby ktoś chciał się na to zdecydować bez użycia broni jądrowej, to trwało by to na na pewno o wiele dłużej niż trzeba na przybycie posiłków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adam-j




Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:35, 07 Sty 2008    Temat postu: Co do zdobywania (bezbronnych cywilnych) domków

i twierdzenia, że posiadanie broni niema na to wpływu... Wystarczy przytoczyć zapiski z czasów partyzanckich. Nie mam niestety czasu by szczegółami walić tutaj bo bym musiał kilka książek przewertować o oddziale dziadka i jego brata. Z tego co pamiętam atak na MO w Puławach w 1946 przeprowadziło 5 ludzi - pokonali cały komisariat podpitych NKWDzistów i Politruków. Uwolnili ok 40 osób i zwiali przez miasto do lasu. Innym razem uzbrojeni chłopi zaatakowali oddział NKWD pacyfikujący wsie, które nie chciały poddać się kolektywizacji. Walka trwała ponad godzinę (LOOL) do czasu jak przybyły oddziały partyzantów i pokonały kolumnę komunistów uzbrojonych w karabiny, pojazdy terenowe i działko.

Uzbrojony cywili dobrze zakamuflowany w starciu z nic nie spodziewającym się oddziałem wroga jest skuteczniejszy niż dywizja. W czasie regularnej walki wiadomo są jeńcy itd. taktyka wojenna. A cywil by przeżyć musi zmasakrować wszystko dookoła i jest po prostu bezlitosny. Więc gdybyśmy byli uzbrojeni w 1939 tak jak Kieleckie w 1945 w czasie największego zagęszczenia partyzantki to każdy niemiecki pochód przez wieś kończyłby się masakrą a niemcy by w popłochu uciekali widząc polskie dzieci bawiące sie na POLU Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał Liduk
Młodzieżówka UPR



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pon 13:49, 07 Sty 2008    Temat postu:

Takich akcji było całkiem sporo, opisują je co jakiś czas w NGP, w dodatku z IPN.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adam-j




Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:54, 16 Sty 2008    Temat postu: myśl o zdobywaniu bloków

kiedyś przeczytałem
"polonez jest dobrym samochodem, jedynym jego wrogiem jest rdza" sarkastycznie i ironicznie, ale coś w tym jest, bo w mojej rodzinie były 2 polonezy w historii najnowszej. I jeden miał nawet "lotnicze siedzenia" i wspomaganie kierownicy.
Co do bloków - owszem w przypadku tych wielopiętrowych z żelbetu to można sobie do nich strzelać i nabój karabinowy nie przejdzie, natomiast jak z polonezem, wrogiem bloków powyżej 4 pieter jest RDZA Very Happy. A dokładniej mizerna jakość stali z której zbrojenia wykonywano.

Bloki zwłaszcza z końca lat 70 i początku 80. były przewidywane na 30-50 lat po tym okresie się zaczną wielkie tragedie i żałoby narodowe, bo to jest tandetna konstrukcja (typowo socjalistyczna) jak jeden element szlag trafi to inne razem z nim odpadną. I teraz wyobraźmy sobie, że urywa się jedna płyta, jak zewnętrzna to jakoś będzie stał się ewakuuje ludzi i rozbierze/wyburzy, ale wyobraźmy sobie, że pod tym zastyropianowanym termosem w środku zardzewieje łączenie i koło środka rzutu się przewróci ściana. zacznie sięwszystko składać jak domek z kart.

Oczywiście taki blok może stać 49 lat a może stać 151 lat. Wszystko zależy od wielu czynników. Czy spawy zabezpieczono kiepsko czy bardzo kiepsko, czy niema jakiś wycieków, czy niema mikro-wstrząsów, czy codziennie cyganie potańcówki urządzają / lub młode małżeństwo tłucze talerze i wazy i wszystko z pomiędzy płyt się wykruszyło.

No więc jak ja bym miał zdobywać blok bym uszkodził 2-3 płyty u podstawy ;D i wtedy reszta mówi PAPA Very Happy choćby stingery postawili w każdym oknie zginą śmiercią tragiczną. Miasto dużo łatwiej zniszczyć niż wieś - stąd tyle bezpańskich dworków i zameczków na wsi. I tak wiele zabytków w polu stojących, których ani ruscy ani niemcy nie zdążyli zniszczyć do reszty...
Gdzie są ataki w Afganistanie gdzieś na pustyni na wiosce Wink i tam jest najłatwiej się bronić tam gdzie jest duże rozproszenie a każde ziarnko piasku może chować wroga. Polecma obejrzeć film o amerykańskich narodowcach Oblężenie Ruby Ridge. Jak wojsko i FBI zaatakowało taki domek z dykty Wink... w górach w lesie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radosław Chwistek
Młodzieżówka UPR



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 0:41, 11 Mar 2008    Temat postu:

Nie mam zabardzo czasu, zeby się rozpisywać, więc powiem tylko, że jestem za łatwiejszym dostępem do broni. Przestępcy mają dostęp do nie, a uczciwi obywatele nie. To jest chore!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał Wójcik
Młodzieżówka UPR



Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:03, 16 Mar 2008    Temat postu:

ja sie tylko obawiam , że broń w domu , mogła by zostać użyta nie tylko w szlachetnych celach ( złodzieje , agresorzy ) , ale także podczas kłótni rodzinnych czy do zastraszania kogoś

choć czemu mamy ograniczać komuś dostęp do tego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.uprgliwice.fora.pl Strona Główna -> Ekonomia i światopogląd Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin